poniedziałek, 31 marca 2014

Inicjatywa Opolskiej Milicji

Wczoraj NTO opublikowała bardzo ciekawy artykuł. Postanowiłem się do niego odnieść, gdyż zwyczajnie wzbudził on u mnie pewne przemyślenia i odczucia.

Jeśli komuś nie chce się czytać, to streszczę go tutaj w kilku słowach. Sławomir Draguła z NTO pisze o tym, że opolska policja wprowadza nowy program! Obywatelski program nagrywania siebie nawzajem i wysyłania tego materiału na policję, gdyby innym kierowcom lub przechodniom zdarzyło się złamać prawo. Oczywiście policja ostro odcina się od podejrzeń jakoby to była forma donosicielstwa! Skądże znowu. Policjanci mają na względzie tylko i wyłącznie wyłapywanie złych przestępców i bandytów na drogach.

W całym artykule brakuje mi jedynie nawiązania do nazwy społeczeństwa obywatelskiego. Abyśmy pod płaszczykiem działania dla siebie, współpracy dla dobra społeczeństwa, zamienili się w istne państwo policyjne. Może idea była słuszna, fajnie brzmiąca, jednak myślę o skrajnym wariancie, w którym zły sąsiad siedzi całymi dniami w oknie i wypatruje złego parkowania(o 5 cm) lub napicia się piwa pod blokiem. Albo innego "życzliwego", który jeździ za nami i tylko czeka, abyśmy przekroczyli prędkość o 10km/h. I już opcja “wyślij” i czekamy w błogiej nieświadomości, z niemożnością skonfrontowania się z oskarżeniami!

Oczywiście, prawo to prawo, jednak gdy córkę zabrali do szpitala, babka miała zawał, syn złamał nogę, brat musi dostać zastrzyk. Inaczej patrzymy na te sytuację, gdy znamy kontekst. W sytuacji “tajnej policji” nikt nas nie spróbuje zrozumieć. Nikt.

Do jasnej cholery, przecież zapanuje jakaś chora schiza! Każdy będzie się bał, że ktoś go może podkablować, nagrać, a jednocześnie sam w odruchu wściekłości będzie nagrywał innych, tworząc jakąś spiralę kablowania! Bo o nic innego tutaj nie chodzi!

Gratuluję Policji pomysłu! Poważnie, dla nich to będzie żyła złota, tyle mandatów, upomnień, punktów karnych! Ach, jak miło!
Myślicie, że przesadzam? Oto cytat z tegoż artykułu:
"- Każdy taki materiał zostanie przeanalizowany i jeśli dopatrzymy się łamania prawa, namierzymy takiego kierowcę i ukarzemy go mandatem - zapowiada podinspektor Maciej Milewski "

Choć nie powinienem to apeluję!! Nie bawmy się w policję, to ona od tego jest! Nie wciśnijmy sobie w umysły, że to jest dobre i sensowne. Namawiajmy znajomych, apelujmy, dzwońmy nawet na policję w razie czego, ALE nie bawmy się w donosicielstwo!

1 komentarz:

  1. To jest jeden z elementów niepokojącego trendu cywilizacyjnego dzisiejszych czasów: obserwacji wszystkiego i wszystkich- nie w konkretnym celu, ale dla samego obserwownia, dla rzekomego bezpieczeństwa. Na Zachodzie mają kamery w każdym zakątku, a u nas jako, że bieda i kamer nie ma za co kupować, to odwołują się do "tradycyjnego" donosicielstwa.

    OdpowiedzUsuń