wtorek, 4 marca 2014

Pieniądze zamrożone w lodzie


Serdecznie zapraszam do zapoznania się z Tekstem z Gazeta Opole

(To punkt wyjścia do moich rozważań)


Jeżeli ktoś nie ma ochoty tego czytać, to nie zmuszam. Jest to wywiad z trenerką "naszych" Opolskich łyżwiarek Aidy Belli i Marty Wójcik, po ich bardzo słabym występie na Mistrzostwach Polski. Panie zasłynęły głównie... sesją do "Playboya". Wypowiedzi Anny Łukanowskiej-Jakubowskiej są bardzo brutalne i smutne. Dziewczyny odpuściły sobie treningi, na zawodach kompletnie im nie idzie. Jednak to można sobie wytłumaczyć, każdy decyduje o sobie i to tylko Opolanek sprawa co robią ze swoją karierą. Nam nic do tego.

Mnie osobiście zaciekawiło jedno zdanie z wywiadu "Aida nie trenuje już od jakiegoś czasu w ogóle". Pytam zatem, jaki jest sens wysyłania jej na Mistrzostwa skoro trenerka zdaje sobie sprawę, że zawodniczce nie zależy? Po co AZS Politechniki Opolskiej, opłaca koszty związane z jej wyjazdem, jeżeli nawet nie jest uprawniona do startu indywidualnego? Kibica nie interesuje co te dziewczyny robią w prywatnym czasie, nas obchodzi jak sobie radzą na lodowisku. Logika powinna być prosta, mam dobry czas=jadę na mistrzostwa. 

Dobija mnie jeszcze inne stwierdzenie trenerki, o możliwej karze dla dziewczyn, mówi ona, że "podobnie myśli prezes klubu". Stąd można wysnuć tylko jeden wniosek. Wszyscy wiedzą, że dziewczyny się opuściły, jedna z nich totalnie przestała trenować, a jednak finansujemy jej wyjazdy i konkursy.
Pytam po co??? Po jakie licho inwestujemy w łyżwiarki, które nie chcą być na topie? Może te pieniądze potrafimy lepiej zainwestować (choćby w obiekty sportowe, dofinansowanie do wyposażenia młodzików, modne teraz "zadaszenie obiektów"). Nie wiem, ja się nie znam na tym, ale zdaje sobie sprawę, że coś tu nie gra. Zarząd i dyrekcja nie widzą tego?

Idąc tym tropem, jest jeszcze inna kwestia, dlaczego tak bardzo AZS'owi zależy, aby TE dwie dziewczyny ciągle promować? Jasne, miały one swoje "pięć minut", jeździły dobrze, były w kadrze Polski. Jednak w tej chwili nie ma sensu udawania, że jest ok. Niech dalej trenują i walczą, ale na zawody wysyłajmy zawodników, którzy może nie posiadają znanego nazwiska, ale będą mieli szansę wygrania czegoś... przynajmniej nie skompromitujemy się jako województwo.

Niech podsumowaniem będzie ta grafika, a szczególnie jej ostatnie zdanie.


Faktopedia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz