niedziela, 22 czerwca 2014
środa, 18 czerwca 2014
Ciekawi Ludzie, Ciekawe Opole - Andrzej Czernik
Była w naszym cyklu aktorka Agnieszka Żulewska, która wyjechała z Opolskiego aby się rozwijać, dlatego dzisiaj prezentuję aktora, który przyjechał do Opola aby tutaj grać i występować. Andrzej Czernik, ceniony aktor z Gryfowa Śląskiego opowiada jak trafił do naszego miasta, co go fascynuje i jak powstawał jego teatr!
Andrzej Czernik - z Gryfowa Śląskiego, przyjechał do Opola, aktor filmowy i teatralny, reżyser, scenarzysta, założyciel własnego teatru EKO STUDIO.
wtorek, 17 czerwca 2014
Olaf w Warszawie!
Szanowni Czytelnicy!
Miło mi ogłosić, choć jest troszkę smutku, że przez miesiąc nie będę Wam opisywał co się dzieje w naszym mieście. Czekałem na wszelkie potwierdzenia i już mogę zakomunikować, że przez cały lipiec będę zbierał doświadczenie dziennikarskie w redakcji POLITYKI.
Jednak nie zamierzam zawieszać bloga, jedynie tymczasowo zmienię profil i będę Wam przybliżać naszą stolicę! Dużo zdjęć, opisów, może nawet filmów, wszystko to będzie się pojawiać tutaj! Niech moja przygoda będzie Waszą przygodą.
Zatem do końca czerwca śledzimy Opole, w lipcu czytacie co się dzieje w Warszawie, a już w sierpniu widzimy się z powrotem na miejscu!!
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Recenzja (VI): Restauracja Kamienica
Wczoraj odwiedziłem restaurację w Hotelu Kamienica. Poszedłem tam, gdyż słyszałem pochlebne recenzje na jej temat oraz wiedziałem, że gotuje tam doceniony w programie Top Chef, Adrian Feliks. Co prawda nie wygrał go, ale Adrian odbył nawet staż u słynnego już Wojciecha Amaro. Na wstępie zaznaczam, że nie jestem krytykiem kulinarnym i jedynie opisuję swoje odczucia i wrażenia z konsumpcji.
Pierwsze doznanie jak najbardziej pozytywne, stolik, wnętrze, wystrój. Całość elegancka i stonowana. Obsługa też na bardzo dobrym poziomie, kelnerka starała się i widać było, że dba o klientelę.
Na przystawkę zamówiłem dymionego tatara z łososia. Oglądając trochę programów typu Masterchef i Top Chef, wiem już, że prezentacja dania była imponująca. Drobno posiekany tatar z cebulką znajdował się pod dużych kielichem, a gdy się go dźwignęło uniósł się ów dym, który nadał mięsu ciekawy aromat. Potrawa bardzo mi smakowała. Jeśli ktoś się waha, to ja osobiście polecam.
Głównym daniem, które w tym dniu zjadłem, była polędwica wieprzowa w cieście francuskim z purre fasolowym, purre ziemniaczanym. I tu zgrzyt. Kuchnia dopiero po 15-20 minutach poinformowała, że niestety nie było fasoli i czy mogły być w zamian ziemniaki. Taka informacja powinna przyjść dużo wcześniej, nawet od razu, abym mógł zrezygnować z dania, jednak mając ochotę na samą polędwice zgodziłem się.
Samo danie byłoby bardzo dobre, niesamowicie zaskoczył mnie rozmiar porcji, to był duży kawał mięsa, ale jednak był szkopuł, z którym (jak teraz sobie przypominam) Adrian Feliks miał czasem problem w programie. Danie było niesłone, niekompletne. I mięsu, i ciastu francuskiemu ewidentnie zabrakło wykończenia. Jeśli chodzi o aspekty dodatkowe typu czy wypieczone, chrupiące, pikantne to wszystko było w porządku. Jednak widać, że Adrian albo jeden z kucharzy ewidentnie zapomnieli przyprawić danie. Samo podanie i smak, mimo wszystko pozytywnie i dobrze oceniam.
Podsumowując:
Może incydent z brakiem konkretnego produktu to przypadek jednostkowy, jednak proszę zapytać, czy wszystko jest na stanie. Nieprzyjemnie po czasie dowiedzieć się, że czegoś, co chcemy nie ma i nasze opcje wyboru są małe. Szczególnie, że Kamienica stara się być ekskluzywną restauracją, a to do czegoś zobowiązuje.
środa, 11 czerwca 2014
Ciekawi Ludzie, Ciekawe Opole - Angelika Gnacy
Jesteśmy w środku naszego cyklu. Jeszcze dużo przed nami, tymczasem dzisiaj kolejna osoba! Angelika Gnacy, tancerka z Toszka opowie Wam, że lądując przypadkowo w Opolu można osiągnąć wielkie projekty!
Odzew Szlachetnej Paczki w Opolu na moją osobę.
Kiedy pisałem artykuł o tym jak wygląda forma wolontariatu w Szlachetnej Paczce, miałem nadzieję na jakiś dialog. Tutaj link. Co mnie ucieszyło, wywołał on dość duże zainteresowanie wśród ludzi z Paczki i spoza.
Już na samym wstępie informowałem, że chcę pokazać błędy, które szkodą wizerunkowi tej organizacji. To nie miała być zwykła krytyka, ale normalne ukazanie ludziom z Paczki, co należy poprawić i zmienić.
Jak się okazało, nic to nie dało...
Nie wiem jak jest teraz, jak to wygląda gdyż już się tam nie udzielam. Jednak właśnie dzisiaj zobaczyłem, że zostałem zablokowany i również mój profil fanpage na FB (Blog Olafa z Opola) został zbanowany na stronie Opolskiej Paczki. Nie mogę komentować i lajkować.
Pozostaje tylko pogratulować podejścia Szlachetnej Paczki do konstruktywnej krytyki...
Już na samym wstępie informowałem, że chcę pokazać błędy, które szkodą wizerunkowi tej organizacji. To nie miała być zwykła krytyka, ale normalne ukazanie ludziom z Paczki, co należy poprawić i zmienić.
Jak się okazało, nic to nie dało...
Nie wiem jak jest teraz, jak to wygląda gdyż już się tam nie udzielam. Jednak właśnie dzisiaj zobaczyłem, że zostałem zablokowany i również mój profil fanpage na FB (Blog Olafa z Opola) został zbanowany na stronie Opolskiej Paczki. Nie mogę komentować i lajkować.
Pozostaje tylko pogratulować podejścia Szlachetnej Paczki do konstruktywnej krytyki...
niedziela, 8 czerwca 2014
piątek, 6 czerwca 2014
Muzyczna Paka dla Dzieciaka zaczyna licytacje!
Dzisiaj na konferencji prasowej, na którą zostałem zaproszony, Miłosz Bogdanowicz wraz z Anią Grzesik i Kasią Markowską zapowiedzieli start licytacji dobroczynnych. Uzbierane pieniądze mają zostać przeznaczone dla Domowego Hospicjum dla dzieci w Opolu.
O godzinie 12 przedstawiciele Muzycznej Paki dla Dzieciaka ogłosili, że w najbliższy poniedziałek tj. 09.06, na stronie allegro pojawią się pierwsze rzeczy na licytacje - Mamy zdjęcia z podpisem prezydentów Bronisława Komorowskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego, czy choćby płyty Dawida Kwiatkowskiego i Donatana z podpisami - opowiada Miłosz Bogdanowicz.
czwartek, 5 czerwca 2014
Ciekawi Ludzie, Ciekawe Opole - Marek Lis cz.II
Niestety dzień po terminie, ale wywiad jest! Druga część rozmowy z księdzem Markiem Lisem już do Waszej dyspozycji. Tutaj jeszcze podaję linka do PIERWSZEJ CZĘŚCI
wtorek, 3 czerwca 2014
Odpowiedź rzecznika TVP na artykuł "Popłuczyny kabaretowe w Opolu"
Tak jak obiecałem, napisałem do TVP w sprawie jakości kabaretów, które pojawią się na opolskiej scenie. Właśnie dziś dostałem odpowiedź, dlatego zamieszczam dla Państwa opinii.
1. Czemu w "Nocy Kabaretowej" pojawi się więcej zespołów wokalnych aniżeli satyrycznych??
W koncercie (transmitowanym w dwóch częściach) 'Kabaretowo i Folkowo' nie ma przewagi występów wokalnych nad kabaretowymi. Występuje tylko kilku artystów muzycznych celem uatrakcyjnienia wieczoru.
1. Czemu w "Nocy Kabaretowej" pojawi się więcej zespołów wokalnych aniżeli satyrycznych??
W koncercie (transmitowanym w dwóch częściach) 'Kabaretowo i Folkowo' nie ma przewagi występów wokalnych nad kabaretowymi. Występuje tylko kilku artystów muzycznych celem uatrakcyjnienia wieczoru.
2. Czy oficjalnie rezygnują Państwo z tej formuły?
Wieczór kabaretowy w Opolu, co roku ma inna koncepcję artystyczną. Organizatorzy starają sie nie powielać własnych pomysłów i w tym roku 'padło' na modny folk. Obok popularnych satyryków, na scenie z wyjątkowymi występami zaprezentują sie muzyczne gwiazdy specjalne.
3. Czy mają Państwo dane mówiące, że taki zabieg jest opłacalny? Jeśli tak, chciałbym je poznać.
TVP1 nie rezygnuje z koncertu kabaretowego. Chcąc wyraźnie odciąć się od innych festiwali kopiujących wieczory kabaretowe, staramy się, aby opolski kabareton zawsze był wyjątkowy.
4. Czy robią to Państwo dlatego, że kabarety odmówiły udziału w Państwa Festiwalu?
W koncercie kabaretowym obok Artura Andrusa i bijacych rekordy popularności aktorów słynnego serialu 'Ranczo', wewspanialych skeczach zobaczymy najlepszych kabareciarzy, a w tym Kabaret Nowaki, Kabaret Jurki i ulubieńców publiczności Kabaret Smile.
Jedynie warto zadać pytanie, czy koncepcja wybrana przez TVP jest słuszna?
Państwo odpowiecie, włączając lub nie odbiorniki.
niedziela, 1 czerwca 2014
Głośno o Odrze Opole!
Niestety negatywnie o Odrze piszą. Jak się okazało 300 tys. złotych wydanych na remont szatni na Oleskiej, zostało zainwestowanych źle i niewystarczająco. Wyszło, że teraz Odra Opole częściowo spełnia wymogi Ligi Mistrzów i Ligi Europy, ale niestety nie II ligi polskiej. Wszystko chodzi o brak jednej toalety. Logika projektantów rozbraja, gdyż matematyka jest bezlitosna. I szatnia = I ubikacja, II szatnie=??. Każdy wie, ale nie ludzie z Odry.
Subskrybuj:
Posty (Atom)