piątek, 4 lipca 2014

Warszawa - Relacja I

Mija drugi dzień, jak jestem w Warszawie. Od wczoraj pracuję w redakcji Polityki. Dopiero zaznajamiam się z całym otoczeniem, z akademikiem w którym mieszkam, z budynkiem i ludźmi z którymi pracuję i przede wszystkim z miastem.






Muszę powiedzieć, że ludzie tutaj, wbrew obiegowej opinii, są mili. Przynajmniej dla mnie! Koledzy z pokoju obok oferują mi pomoc czy to przy internecie, czy przy codziennych trudnościach. To dzięki nim mam w tej chwili internet. 
Odnośnie internetu wyszła ciekawostka. Jeśli po zameldowaniu Pani pyta Was, czy chcecie mieć kabel do internetu, to nie oznacza, że będziecie mieli internet w pokoju! Przecież oczywistym jest, że jeszcze trzeba iść do innej Pani i poprosić o włączenie sieci w pokoju. Ja, o głupi! nie wiedziałem tego i dopiero dzisiaj mi go aktywują. 



Co do Polityki. W redakcji nie ma jakiejś presji, każdy spokojnie wykonuje swoje obowiązki. Jeszcze nie ma konkretnych przydziałów, ról. Obok mnie siedzi inna stażystka, więc przynajmniej jest oprócz mnie osoba niewkręcona jeszcze w mechanizmy "Polityki". Poznałem już dużą część ekipy, którą dokładnie znam z gazety. Daniel Passent, Janina Paradowska, Wiesław Władyka, Mariusz Janicki, Juliusz Ćwieluch, Wawrzyniec Smoczyński. 
















Póki co, nie zwiedziłem pewnie nawet procenta Warszawy, bo po pracy mi się nie chce. Jednak jutro planuję odwiedzić kawałek centrum, wejść do Pałacu Kultury i co tam jeszcze przyjdzie na myśl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz