niedziela, 12 października 2014

Krótka relacja: Odra Opole - Górnik II Zabrze

Odra Opole pokonała Górnika II Zabrze 3:1. Co najważniejsze wynik jest sprawiedliwy, a mógłby być jeszcze wyższy, bowiem gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Pierwsza połowa nie zwiastowała wygranej, gdyż to przyjezdni przez pierwsze pół godziny groźniej atakowali. Efektem tego była bramka w 27 minucie. 

Jest to piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy Zbigniewa Smółki. Gospodarze po raz kolejny pokazali, że styl narzucony i wyuczony przez nowego trenera im pasuje i przynosi efekty. Przez pierwsze minuty to jednak zawodnicy z Zabrza mieli inicjatywę i ciągle atakowali bramkę Wichmana. Pierwszy błąd i praktycznie jedyny, piłkarze Odry zanotowali właśnie w 27 minucie. Rafał Kucza z Górnika zwyczajnie był szybszy od defensywy opolan, a błąd młodego bramkarza, który wyszedł za wysoko, spowodował utratę gola.

Piłkarze Odry chwilę nie potrafili się chwilę pozbierać, choć zaczynali wyprowadzać ataki pod bramką Kasprzika. Dopiero w 41 minucie po pięknej akcji Janusza Garncarczyka, który wypracował sobie sytuację, podał do Marka Gładkowskiego, a ten pewnie skierował piłkę do bramki rywali.

Po fizycznym starciu piłkarzy przeciwnych drużyn, piłkarze Odry postanowili nie przerywać akcji i szybko zaatakowali. Gdy zabrzanie myśleli, że sędzia przerwie akcję, zawodnicy z Opola szybkimi podaniami uruchomili Janusza Garncarczyka, który lobem pokonał bramkarza rywali. Po całej akcji, ostro protestowali trenerzy Górnika, przez co i główny, i asystent musieli opuścić ławkę rezerwowych.

Ostatniego gola strzeliła Odra po rzucie różnym. Po solidnej "wrzutce" Ivan Udarevic skierował głową piłkę do siatki. Dosłownie po kilku chwilach, mogło być 4:1, ale Radosław Flejterski nie wykorzystał rzutu karnego.

Druga połowa była całkowicie pod dyktando gospodarzy. Zbigniew Smółka musi być dumny ze swoich piłkarzy, gdyż widać u zawodników pewien styl. Jeszcze nie wszystko wychodzi, jeszcze nie wszystko funkcjonuje jak powinno, jednak widać pewien koncept. Właśnie dzięki temu zawodnicy Odry trzymali w ryzach i co ważniejsze, pokonali rezerwy Górnika. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz